18/10/08
Opuszczamy rodzinę Rafała i ruszamy w stronę San Diego, przejeżdżając przez centrum Los Angeles. Miasto jak każde inne w USA, same wieżowce i nic po za tym. W sumie nic ciekawego tego dnia się dzieje. Szukamy kempingu bez skutku, wszystkie miejsca pozajmowane na 7 miesięcy naprzód, więc meldujemy się w znanym nam juz Motelu6.
19/10/08
Dzień zaczynamy od wizyty na cmentarzu El Camino Memorial Park, gdzie pochowany jest jeden z najsłynniejszych polskich piłkarzy – Kazimierz Deyna. Pani w biurze stwierdziła, że jest to najczęściej odwiedzany grób. Po złożeniu kwiatów tuz obok szala pozostawionego przez kibiców Legii Warszawa (tam Deyna grał przed wylotem do USA), kolejny dzień obijania się. Objechaliśmy centra handlowe w San Diego i szukamy miejsca do spania.
20/10/08
Po nocy na najdroższym kempingu na jakim byliśmy - $44 za noc. Robimy ostatnie zakupy i plaża. Niestety tego dnia pogoda zbytnio nie dopisała. Przeleżeliśmy parę godzin na plaży w San Diego, a obok nas ekipa 20th Centrury Fox kręciła jakiś film. Może będziemy gwiazdami jakiegoś hitu...:)