O poranku dzielimy się i z Grześkiem, Yarim, Piotrkiem i Łukaszem jedziemy do Sidi Kaouki, miejscowości ok. 30km na południe od As-Sawiry z szerokimi, czystymi plażami i dużo czystszą wodą niż w As-Sawirze. Leniuchujemy, opalamy się, moczymy w końcu w oceanie, a Grzesiek próbuje swoich sił na surfingu. Po południu wracamy do As-Sawiry i ruszamy w dalszą drogę.