Po 18h czekania na samolot, który leciał do Warszawy trochę ponad godzinę:) Wsiadamy w nasze cudowne koleje PKP i udajemy się do Krakowa.
Po 4 tygodniach podróży wracamy do domu bogatsi o nowe doświadczenia oraz z wstępnymi planami na kolejną wyprawę:)
Kilka dni wolnego, bo nie długo kolejna podróż przede mną tym razem, do nowej pracy....
Dziękujęmy za śledzenie bloga i mam nadzieję, że już nie długo znów będzie okazja do relacjonowania kolejnych przygód.
W planie mam jeszcze złożenie z naszych zdjęć i krótkich filmików, jednego filmu. Jak tylko uda mi się to zrobić umieszczę tutaj inforamcję:)
Do zobaczenia!!!
13/7/2011
Po blisku roku od wyprawy, umieszczam filmik z naszych wakacji, zapraszam do oglądania i jednocześnie zachęcam do śledzenia bloga, bo "już" w listopadzie, kolejna eskapada...;)