Pobudka 6 rano i jedziemy pierwszym busem do polozonego kilkadziesiat kilometrow od Tokio - Kawaguchiku.
Malej przyjemnej miejscowosci polozonej tuz u stop najwyzszej gory, swietej gory, wulkanu Fuji (tak to od tej gory wziela sie nazwa slynnej firmy fotograficznej.
Gora ma wysokosc 3776 m n.p.m., mielismy na prawde wiele szczescia, bo trafilismy na idealna pogode, nie bylo ANI jednej chmury, czyste niebiesko niebo, mrozna pogoda, warunki idealne do podziwiania tej pieknej gory o ksztalcie idealnym do ksztaltu stozka - niczym odwiedzony kilka lat temu wulkan Mayon na Filipinach. W poblizu wulkanu polozonych jest 5 jezior, wiec w jednym z nich moglismy podziwiac pieknie odbijajace sie wzgorza pokryte sniegiem.
Polecam kazdemu, kto tylko bedzie mial okazje tu przybyc!