O 9 rano wychodzimy z hotelu i szukamy grands taxi, która nas zawiezie w Dolinę Urika do miejscowości Setti Fatma. Znajdujemy kierowcę, który po drodze pokazuje nam berberyjskie budynki. Po dotarciu na miejsce wynajmujemy przewodnika, który nas oprowadza po górach i pokazuje tutejsze wodospady, które jakoś wyjątkowo nas nie urzekły. Po dwugodzinnej wycieczce po górach tuż pod granicą śniegu, wracamy do Marrakeszu. W czasie drogi powrotnej zaskakuje nas gradobicie, na szczęście po dotarciu do miasta wita nas bezchmurne niebo:)